TVN i FremantleMedia Polska zapraszają na castingi do programu „Mam Talent!”
Czyczyro Sylwia | 25 marca 2014 | 18:31Już w kwietniu i maju po raz 7 ekipa „Mam Talent!” wyruszy na poszukiwania najbardziej utalentowanych mieszkańców Polski.
Po raz pierwszy organizujemy casting w ZIELONEJ GÓRZE!
JUŻ 12 KWIETNIA BĘDZIEMY NA WAS CZEKAĆ W DANA HOTEL&SPA.
Czy Zielona Góra ma talent?!
Pokaż co potrafisz!
Czym jest talent? Według definicji to wrodzone predyspozycje do czegoś, wybitne zdolności w jakiejś dziedzinie.
Twórcy i producenci programu Mam Talent nie ograniczają się do tej definicji. Są zainteresowani wszystkimi, którzy są w jakiś sposób nieprzeciętni!
Wyróżniają się pokonując własne niemożności, wykazują się niebywałą zręcznością, refleksem i intelektem.
Tymi, których zainteresowania wykraczają poza to co określane jest jako hobby.
Ludźmi, którzy odkrywają, że wszędzie można zaistnieć, samemu lub ze swoja grupą.
Że świat nie kończy się na wielkich metropoliach, że w każdym małym miasteczku, wsi, osadzie można znaleźć ludzi o wielkim talencie !
Może są Waszymi sąsiadami? Może to Ty? Przyjdź na casting do programu Mam Talent. Pokaż się światu. Może kogoś zadziwisz? Rozśmieszysz? Zachęcisz? Poprawisz mu nastrój? Znajdziesz przyjaciół?
„Mam Talent!” to program dla wszystkich!
Bez granic wiekowych.
Dla amatorów i zawodowców, dla młodych i starszych, dla dzieci i dorosłych,
dla solistów i zespołów; dla orkiestr i chórów;
dla muzyków, artystów estrady;
dla tancerzy i sportowców; dla lalkarzy i mimów;
dla parodystów, hobbystów, treserów zwierząt…
Zapraszamy na castingi do poniższych miast:
05.04 ZABRZE, Dom Muzyki i Tańca, ul. Gen. De Gaulle’a 17
06.04 WROCŁAW, Hotel Mercure Wrocław Centrum, pl. Dominikański 1
12.04 ZIELONA GÓRA, Dana Hotel&SPA, al. Wojska Polskiego 79
13.04 POZNAŃ, Hotel Andersia, pl. Andersa 3
26.04 BYDGOSZCZ, Miejskie Centrum Kultury, ul. Marcinkowskiego 12/14
27.04 GDAŃSK, Hotel Mercure Gdańsk Stare Miasto, ul. Heweliusza 22
17.05 RZESZÓW, Teatr Maska, ul. Mickiewicza 13
24.05 BIAŁYSTOK, Hotel Gołębiewski, ul. Pałacowa 7
25.05 WARSZAWA, Pałac Prymasowski, ul. Senatorska 13/15
Na casting prosimy przygotować 2 minutowy pokaz swoich umiejętności oraz (jeśli jest potrzebny) podkład muzyczny na płycie CD w formacie audio.
Osoby niepełnoletnie powinny przybyć z rodzicem bądź prawnym opiekunem lub przynieść pisemną zgodę obojga rodziców/ prawnych opiekunów na udział w programie.
Możesz przesłać płytę z prezentacją swojego talentu na adres:
FREMANTLEMEDIA POLSKA
02 – 724 WARSZAWA
UL.WOŁODYJOWSKIEGO 63
z dopiskiem MAM TALENT!
Lub link do prezentacji na adres mailowy: [email protected]
Nie zapomnij o podaniu danych kontaktowych.
Więcej informacji na mamtalent.tvn.pl oraz na facebooku www.facebook.com/MamTalentTvn
Drezdeneckie zespoły oklaskiwane w Pelplinie na Cysterskim Szlaku
Sylwia Czyczyro | 27 września 2013 | 08:43Cysterskie święto wskrzesza dzieje i tradycje czasów, kiedy ziemią pelplińską gospodarowali szarzy mnisi. Pelplin – dawny klasztor w dolinie rzeki Wierzycy, a dziś stolica Diecezji Pelplińskiej żyje historią, kulturą, muzyką i obyczajami dawnych wieków. Dobre duchy cystersów czuwają nad wszystkimi, którzy przybywają, by podziwiać bogate dziedzictwo i bawią się przenosząc w zamierzchłe czasy. Wspaniale zachowane dziedzictwo kulturowe Pelplina wyeksponowane szczególnie poprzez historyczne teatrum z dziejów dawnego klasztoru; niepowtarzalna atmosfera średniowiecznego jarmarku w cieniu gotyckiej bazyliki katedralnej sprawiają, że Jarmark Cysterski jest jednym z największych wydarzeń kulturalnych na Pomorzu. Na XIII Jarmark Cysterski w Pelplinie na teren dawnego opactwa cysterskiego przybyło po raz kolejny kilkanaście tysięcy osób z różnych stron Polski i Europy. Trzy cysterskie dni w Pelplinie obfitowały w atrakcje zaspakajające potrzeby zarówno ducha, jak i ciała. Było tradycyjnie – historycznie, naukowo, jarmarcznie i biesiadnie, ale przede wszystkim radośnie i wystrzałowo: W piątek odbyły się prezentacje w ramach konferencji naukowej poświęconej organizacji, promocji i zarządzaniu szlaków kulturowych, a następnie warsztaty „Dzieła w dawnym opactwie cysterskim”, podczas których młodzież poznawała historię piśmiennictwa, dawną muzykę (grał zespół „Flauto Dolce” z Drezdenka), etos rycerski, codzienne życie cystersów i architekturę ich klasztorów. Przez cały weekend po dawnym opactwie i ogrodach biskupich oprowadzali chętnych miejscowi przewodnicy. Do Muzeum Diecezjalnego można było dotrzeć tą drogą lub dojechać historyczną kolejką, by wziąć udział w koncertach muzycznych. Po nocnym zwiedzaniu bazyliki przez uczestników konferencji rozpoczął się koncert pieśni dawnej zespołu „Canto Choralis”, za który odpowiada pani Edyta Anna Dobrychłop – Amrogowicz. Śpiew uzupełnił występ zespołu muzyki dawnej „Flauto Dolce” z Drezdenka pod opieką Adama Deneki. Koncert został niezmiernie ciepło odebrany przez publiczność, a oba zespoły wywołane do bisów. W sobotę rycerze zaprezentowali swe umiejętności podczas niezwykle widowiskowego turnieju konnego. Po nim radosny i barwny korowód zespołów muzyki dawnej wraz z rycerzami i żakami przemaszerował przez miasto do bazyliki katedralnej, gdzie młodzież zaprezentowała swoje zdolności muzyczne w VII Przeglądzie Zespołów Muzyki Dawnej. Do późnego wieczora trwała przy placu katedralnym biesiada, podczas której zabawiała zgromadzoną licznie publiczność Orkiestra Flażoletowa ze Swarzędza oraz rycerstwo pod wodzą Jacentego z Ordowa. Pełną wrażeń, jarmarkową niedzielę rozpoczęła uroczysta msza św. odprawiona w bazylice katedralnej pod przewodnictwem ks. T. Brzezińskiego z oprawą muzyczną zespołów z Drezdenka. Później odbył się koncert galowy, w którym uczestniczyły zespoły muzyki dawnej z Niegosławia, Drezdenka, Malborka i Elbląga. Dyrektorem artystycznym imprezy był Adam Deneka. I znów, jak przez wcześniejsze dwa dni, występy zostały nagrodzone gromkimi brawami, a uczestnicy obdarowani okolicznościowymi upominkami. Wyjazd do Pelplina i Gniewu mógł dojść do skutku dzięki przychylności kilku darczyńców. Warto z przyjemnością odnotować, że kolejny raz drezdeneckie zespoły godnie zaprezentowały nasze miasto.
A.B.
III SPOTKANIA CHÓRÓW PRZYGRANICZA
Sylwia Czyczyro | 17 września 2013 | 08:54 15 września br. Gorzowskie Towarzystwo Muzyczne im. Henryka Wieniawskiego zorganizowało trzecie już spotkanie chórów wywodzących się z polskiej i niemieckiej strony Odry. Wspólna wymiana muzycznych doznań, przede wszystkim wokalnych, miała miejsce w Filharmonii Gorzowskiej, a pomysłodawcą i głównym dyrygentem był pan Szczepan Kaszyński – prezes wspomnianego wyżej Towarzystwa.
W tegorocznym spotkaniu uczestniczyło siedem chórów polskich i jeden reprezentant przygranicznej Brandenburgii. W polskich szeregach muzycznych niepowtarzalną okazję do zaprezentowania się miał nasz dezdenecki chór kameralny Cantus Firmus pod kierownictwem artystycznym pani Elżbiety Turostowskiej. Korzystając z sympatycznego zaproszenia, niejako wyróżnienia, chór z Drezdenka wyśpiewał cztery utwory wybrane z repertuaru tegorocznej płyty: „Canticorum jubilo” G. H. Haendela, „Ave Maria” G. Cacciniego, „Dona nobis pacem” W. A. Mozarta oraz kanon „Będę śpiewał Tobie” J. Sykulskiego.
W wykonaniu pozostałych uczestników spotkania, w gmachu gorzowskiej nowoczesnej filharmonii, można było usłyszeć na żywo m. in. takie utwory jak: „Kyrie” P. Jańczaka, „Kołysankę” J. Brahmsa, „Wesołe dźwięki” M. Jasińskiego, „Dziękuję Ci” M. Grabowskiego, które przygotowała młodzież ze Szkoły Muzycznej I i II stopnia z Gorzowa, pod kierunkiem pani Aleksandry Piśko. Wspólne wykonanie „Ephaty”, „Ave Maria” i „Via dolorosa” połączonych talentów wokalnych z chórów Cantus Decus ze Strzelc Krajeńskich i Cantabile z Tuczna, pod dyrygenturą panów Tomasza Cichockiego i Mirosława Cichockiego.
Kolejno chór Hejnał ze Szczecina pod przewodnictwem pani prof. Bogny Thomas-Miklas i Cantabile z Gorzowa Wielkopolskiego z dyrygentką panią Jadwigą Kos wyśpiewały: „Muzykę poranną” M. Jasińskiego, „Miasto rodzinne” – rzecz o Szczecinie wg J.Kulikowskiej z muzyką A. Grefa, „Horati Carmen” Z. Kodaly, „Pavana” Bepi de Marzi, dalej, „Czego chcesz od nas Panie” R. Twardowskiego, „Moja piosenka” J. Świdra, „Pater noster” N. Blachy i „Ken Bakodesh” G. Aldena. Wśród prezentacji indywidualnych chór z niemieckiego Uckermark pod kierownictwem kantora Juergena Stiera wyróżniał się nie tyle językiem wykonywanych utworów, co faktem, iż był to jedyny zespół męski! W pozostałych podmiotach dominowały głosy żeńskie…
Finałem spotkania było wspólne zaśpiewanie czterech części mszy tj. Kyrie, Gloria i Agnus Dei wg Josepha Haydna, Alleluja Józefa Świdra oraz Oscara Petersona „Hymn to freedom” z akompaniamentem Gorzowskiej Orkiestry Kameralnej, pod batutą wspomnianego wcześniej organizatora imprezy – Szczepana Kaszyńskiego.
Wspólne śpiewanie w tak doborowym towarzystwie i miejscu to niecodzienne doświadczenie dla amatorów-pasjonatów z Cantus Firmus. Tym razem nie mogliśmy być „głosem wiodącym” jak sugeruje nazwa naszego chóru, bowiem odnalezienie siebie w rzeszy sopranów, altów, tenorów czy też basów było dla nas cenną i niezapomnianą lekcją, za którą w imieniu Cantusów pozwolę sobie tutaj serdecznie podziękować.
Prezes Stowarzyszenia Chóru Kameralnego Cantus Firmus z Drezdenka
Elżbieta Kamińska-Nowak
„Z muzyką dawną pod strzechy”
Sylwia Czyczyro | 6 sierpnia 2013 | 22:56 „A z wierszy napisanych chyba tylko ten nie umrze, który nie bał się stać prawdą, lub stał się muzyką” – napisał Julian Tuwim. Miał rację! Wielu poetów czy muzyków, tworzyło swoje dzieła wieki temu, nie wiedząc, że staną się one znane w XXI wieku. Może wśród niewielkiego grona, ale jednak znane! Nie sądzę, że Pierre Attaingant, Juan del Encina, Tielman Susato czy też Oskar Kolberg marzyli o festiwalach poświęconych ich sztuce, odbywających się za kilkaset lat. Pewnie nawet im się o tym nie śniło. A jednak dziś stało się to dość popularne. W Polsce, jak i innych krajach Europy, odbywa się wiele konkursów, festiwali czy projektów poświęconych muzyce dawnej. Artyści grają i śpiewają na nich dzieła średniowiecznych, renesansowych i barokowych twórców.
Jeden z takich projektów stworzyły trzy zespoły z Drezdenka: Zespół Muzyki Dawnej Flauto Dolce, Zespół Muzyki Dawnej All’ Antico oraz Zespół Wokalny Pieśni Dawnej Canto Choralis. Kierownikiem artystycznym wszystkich grup jest Adam Deneka. Zespoły, mimo różnych progów wiekowych, współpracują ze sobą. Do grupy All Antico należą uczniowie gimnazjum, zaś członkowie Flauto Dolce to licealiści. Z kolei w chórze Canto Choralis śpiewają osoby dorosłe, ale uważające śpiew za swoją pasję. W dniach 3–7 lipca 2013r. w ramach projektu „Z muzyką dawną pod strzechy” odbyły się warsztaty wokalno–instrumentalne towarzyszące festiwalowi – Ogólnopolskim Spotkaniom z Muzyką Dawną na Szlaku Cysterskim. Warsztaty te były współfinansowane z Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, w ramach mikrodotacji przekazanej przez Fundację Porozumienie Wzgórz Dalkowskich, przy wsparciu Powiatu Nowosolskiego. Podczas festiwalu zespoły z Drezdenka wraz z grupami z Białegostoku, Świeradowa Zdroju, Kalisza Pomorskiego czy Jeleniej Góry koncertowały w wioskach i niewielkich miasteczkach województwa zachodniopomorskiego. Oprócz tego, drezdeneckie zespoły doskonaliły swoje umiejętności instrumentalne i wokalne. Emisją głosu członków chóru zajęła się znawczyni w tym zakresie – dr Magdalena Mrózek ze Starachowic. Punktem kulminacyjnym projektu był koncert galowy z udziałem wszystkich zespołów uczestniczących w festiwalu. Odbył się on w pięknym gotyckim kościele z drugiej połowy XIII wieku pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Marianowie. Muzycy zaprezentowali swoje zdolności wykonując utwory napisane w XIII bądź też XVI wieku, ale opracowane na warsztatach w Reczu.
Nie jest to jedyny przykład propagowania sztuki dawnej. Jednak ten jest całkiem niedaleki. Warto podkreślić, iż kultura jest elementem spajającym pokolenia. Przykładem tego są właśnie drezdeneckie zespoły. Mimo różnicy wieku między członkami zespołów, która jak się okazuje nie musi być granicą, potrafią oni stworzyć coś wspólnego. W tym przypadku trafnym stwierdzeniem będzie, że muzyka łączy pokolenia, a „tylko ten nie umrze, który stał się muzyką”. Rzeczywiście, muzyka dawna stała się pocieszeniem dla wielu pokoleń. Oby trwało to przez kolejne kilka wieków.
Ewa Butrym
Zanim zabrzmią duety męskie
Sylwia Czyczyro | 15 lipca 2013 | 07:05Pamiętam rok 1979 i pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski i wciąż dźwięczy mi w uszach Jego prośba skierowana do rodaków: „Proszę Was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię jest Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością, abyście nie podcinali sami korzeni, z których wyrastamy. Proszę Was o to.”
W tym miejscu pozwolę sobie na osobistą refleksję dotyczącą treści, jakie staramy się przekazywać w trakcie naszego festiwalu. Zauważyliście Państwo, że dużo w naszych propozycjach muzyki polskiej i wielu młodych, choć mających już znaczące sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej, artystów. Dość często słucham pieśni Chopina, Karłowicza, Szymanowskiego, Gablenza, Różyckiego, Żeleńskiego, Moniuszki, a więc tych kompozytorów, których dorobek stanowi skarbnicę narodową i przyznać muszę, że stawia ona przed wykonawcami nie lada wyzwanie. Nie wspomnę o operach. Artyści prezentujący duety męskie mają za sobą zarówno występy na deskach teatrów operowych, jak i niedawno osiągnięte laury: Marcin Hutek – I nagroda w konkursie im. K. Kurpińskiego, a Adam Kutny wyróżniony w międzynarodowym Konkursie Wokalnym we Vrabcach na Słowacji. Tego ostatniego miałem zaszczyt i przyjemność słuchać w bieżącym roku w „Weselu Figara” w operze poznańskiej. Brzmiał wyśmienicie. Marcina Hutka podziwialiśmy już w roku ubiegłym i zebrał wiele pochwał. Mniemam, że w bieżącym roku zaprezentuje się jeszcze lepiej.
W trakcie tego koncertu usłyszycie państwo arie z oper Moniuszki, Mozarta i Donizettiego, a także pieśni współczesnych kompozytorów Twardowskiego i Kilara. Proszę mi wierzyć, że w czwartek 18 lipca o godz. 19.00 w auli przy ulicy Milickiej szykuje się uczta.
Wiesław Pietruszak
Przed XVIII Letnimi Spotkaniami Kameralnymi Drezdenko 2013
Sylwia Czyczyro | 13 lipca 2013 | 17:19Powoli zbliża się kolejne spotkanie z muzyką klasyczną. W bieżącym roku znów usłyszymy wiele znakomitych śpiewaków młodego pokolenia, którzy w minionym roku odnieśli liczne sukcesy w konkursach śpiewaczych w Polsce i za granicą, a niedawno zadebiutowali na wielkiej scenie. W sobotę i niedzielę 20, 21 kwietnia znakomicie zagrali „Wesele Figara” W.A. Mozarta. Główne role zaśpiewali znani melomanom Drezdenka Maria Antkowiak – sopran, Beata Panfil – sopran, Marcin Hutek – baryton i Krzysztof Bączyk – bas. Przypomnę, że Maria Antkowiak jest uczennicą pani Antoniny Kowtunow, a Marcin Hutek pana Jarosława Bręka. W lipcu i sierpniu znów zapraszamy w gościnne progi auli dawnego liceum przy ulicy Milickiej u pani Wioletty Ziętek. Najpierw planujemy kurs wokalny, który zakończy się koncertem finałowym. Potem w ramach festiwalu w czwartki będą rozbrzmiewały melodie znane i nieznane: duety męskie, duety żeńskie, najpiękniejsze pieśni neapolitańskie, pieśni Chopina i Karłowicza w mistrzowskim wykonaniu, koncert kameralny na fortepian, skrzypce i wiolonczelę i na koniec „Zaczarowany flet” W.A. Mozarta, przygotowany specjalnie dla melomanów naszego miasta.
Cóż takiego odnajdujemy w muzyce, że w każdym miejscu, z każdego niemal kąta wychodzą ludzie, którzy pragną nasycić się czymś tak niewymiernym, ulotnym, a jednocześnie kojącym nasze serca i duszę. Muzyka klasyczna, podobnie jak poezja, proza czy malarstwo nigdy frekwencją nie dorówna muzyce popularnej. Ma ona jednak walor nieprzemijający. Zawsze będzie miała swoich słuchaczy. Chopin, Moniuszko, Mozart, Verdi, Czajkowski, Bizet na stałe już wpisali się w nasze życie i nawet jeśli nie znamy kompozytora, to po usłyszeniu dźwięków klasyków, czujemy, że coś w nas gra.
W bieżącym roku wreszcie zabrzmi klasyczny fortepian, którego brak w naszym miasteczku był mocno odczuwalny. Pamiętam koncert Piotra Szychowskiego, laureata Konkursu Chopinowskiego. Zagrał fenomenalnie. Podobnie było w ciągu ostatnich dwóch lat, gdy wystąpiła u nas pani Maria Kasznia. Brakowało instrumentu. Od tego roku, dzięki wsparciu pana Krzysztofa Kaczmara, zakupiliśmy fortepian. Na ten cel otrzymaliśmy pieniądze z Fundacji im. Leopolda Kronenberga. To ciekawe, że nawet 150 lat po śmierci tego wybitnego bankowca i filantropa zbierane są owoce.
Na pierwszy koncert w Drezdenku zapraszamy w czwartek 18 lipca na godz. 19.00 do auli przy ulicy Milickiej 2.
Organizatorzy
„Muzyka ma koronę w niebie, ale korzenie w ziemi”
Sylwia Czyczyro | 20 maja 2013 | 07:17Wprowadzając tę myśl w życie, Stowarzyszenie Chór Kameralny Cantus Firmus na przełomie roku 2012/2013 uczestniczył w projekcie unijnym, mającym na celu zachęcić do aktywności muzycznej mieszkańców wsi i małych miejscowości . Warsztaty prowadziła p. Elżbieta Turostowska – dyrygent chóru oraz gościnnie p. prof. Krystyna Domańska-Maćkowiak – związana z Akademią Muzyczną w Poznaniu. Zwieńczeniem warsztatów muzycznych, które cyklicznie były prowadzone od września, były koncerty chóru w Bobrówku (20 kwietnia br.), Drezdenku (11 maja br.) oraz w Trzebiczu (26 maja br.), również z udziałem „podopiecznych” uczestniczących w warsztatach – dzieci oraz dorosłych. Majowy koncert, podczas którego chór wystąpił w nowych strojach, odbył się w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Drezdenku. Został on zarejestrowany, a rezultatem będzie ukazanie się w czerwcu płyt CD i DVD.
Pieśń zawsze towarzyszyła ludziom w ich wędrówce przez życie. Sięgnijmy do Biblii – począwszy od pierwszych wieków modlitwą Ludu Bożego stały się psalmy i inne pieśni. Psalmy to prośby, błagania, uwielbienia kierowane ku Bogu. Psalmy stały się wzorem dla chrześcijańskiej poezji religijnej, były też tłumaczone przez wybitnych poetów. W czasie koncertu chór zaśpiewał : pieśń o charakterze psalmu dziękczynnego „Czego chcesz od nas Panie”; psalm „Radujcie się” – oba utwory w tłumaczeniu Jana Kochanowskiego; pieśń „Canticorum Jubilo” z muzyką G.F.Haendla; XVII- wieczną pieśń niemiecką „Głoś imię Pana”.
My, z naszą niedoskonałą wiarą, małością serca, ubogą miłością, spotykamy największą możliwą miłość – miłość Boga objawioną w Krzyżu Jezusa Chrystusa. Na Krzyżu- kilka chwil przed śmiercią, Jezus powierzył matce swojej, Maryi, całą odkupioną przez Niego Ludzkość. Pod płaszczem Maryi znajdujemy pocieszenie i schronienie. Pieśni, które zaśpiewał chór, pięknie podkreśliły te rozważania: pieśń pasyjna „Krzyżu święty”; pieśni maryjne „Z dawna Polski Tyś Królową”; irlandzka pieśń „O Matko łaskawa”; „Ave Maria” Giulio Cacciniego.
Oprócz wielowątkowych, o wielu zwrotkach pieśni sakralnych istnieją krótkie formy, oparte na kontemplacji, modlitwie i refleksji. Przykładem mogą być kanony z Taize’. Charakterystyczny śpiew, oparty na prostym, najczęściej jednozdaniowym tekście, będącym najczęściej cytatem z Biblii, to wyróżnia modlitwy rodem z Taize’. Większość śpiewów to ostinata i kanony. Chór Cantus Firmus zaprezentował kilka kanonów, niektóre to kanony z Taize’ : „Confitemini Domino”- dziękujcie Panu, bo jest dobry; „Dona nobis pacem”-daj nam pokój (do muzyki W.A.Mozarta); „Będę śpiewał Tobie”; „Jezu ufam Tobie”.
Na zakończenie koncertów, we wspólnym chóralnym śpiewie zaprezentowali się uczestnicy warsztatów wokalnych. W wykonaniu połączonych sił goście, sympatycy i przyjaciele chóru usłyszeli: kanon „Jak wielką moc posiada śpiew” do muzyki L. van Beethovena; pieśń „Łamdarej”, kanon „Z Cantus Firmus” oraz „Alleluja” L.Cohena do słów M.Zembatego.
Członkowie chóru z wielką starannością przygotowują każdy występ, ponieważ odbiór i aplauz słuchaczy buduje i pozwala forsować kolejne stopnie wtajemniczenia w tej trudnej sztuce. Bowiem „sukces to zazwyczaj coś, co nie pochodzi od artysty, lecz od publiczności” (E-E Schmitt).
(fot. L. Oleśniewicz)
M. Busza